Tragiczna historia rodziny Kurdziel z Czatkowic Górnych
Tragiczna historia rodziny Kurdziel z Czatkowic Górnych k. Krzeszowic.
Jedną z licznych tragedii II wojny światowej była tragedia rodziny Kurdziel z Czatkowic Górnych.
Kurdziel Jan 1894 – ?
Kurdziel Maria 1897 – 1992
Kurdziel Józef 1921 – ?
.
.
.
.
.
.
.
Kurdziel Stanisław 1924 – ?
Kurdziel Kazimierz 1926 – ?
.
.
.
.
.
.
Podczas okupacji niemieckiej ojciec Jan i syn Józef, żołnierz 1 Drużyny ODB 1 Kompanii 12pp Armii Krajowej Obwód Krzeszowice, pracowali w kamieniołomie. Syn Jan, żołnierz 1 Drużyny ODB 1 Kompanii 12pp Armii Krajowej obwód Krzeszowice ps. „Sołtys”, wstąpił do„policji granatowej”, pełnił służbę w Krościenku nad Dunajcem i współdziałał z Oddziałem kpt. „Lamparta” Armii Krajowej pod ps. „Orcki”. Syn Stanisław pracował w restauracji w Krakowie. Synowie Kazimierz i Franciszek nie pracowali przebywając w domu gdzie gospodarstwo prowadziła matka Maria Kurdziel.
Pewnego dnia w sierpniu 1944 roku do ich domu przyjechał niemiecki patrol w składzie trzech żandarmów. Zastali ojca Jana matkę Marię oraz najmłodszego syna Franciszka. Dopytywali się o syna Jana. Synowie Stanisław Józef i Kazimierz tego dnia przebywali nad stawem we wsi. Po otrzymaniu wiadomości o sytuacji zaistniałej w domu zjawili się w obejściu, natomiast żandarmi niemieccy dopytując się o syna Jana nakazali wszystkim wsiadać do bryczek a sąsiadom polecili że gdy powróci Jan mają mu przekazać nakaz zgłoszenia się na gestapo w Krzeszowicach w celu wyjaśnienia pewnej sprawy. Zastrzegli że gdy się nie zgłosi to ojca, matkę i braci których ze sobą zabierają może spotkać coś złego. W czasie wybierania się do odjazdu najmłodszemu 10-cio letniemu Frankowi woźnica kazał uciekać i ten zmuszony kopniakiem woźnicy oddalił się. Pięcioro zatrzymanych, żandarmi niemieccy, powieźli pod strażą do Krzeszowic. Żadne z nich nie powróciło do domu ani w ten ani w następne dni. Małym Frankiem zaopiekowała się najbliższa rodzina. Moment zatrzymania rodziny Kurdziel okupanci niemieccy wybrali po donosie o obecności całej rodziny w miejscu zamieszkania. Kurdziel Jan ojciec, Maria matka, synowie Józef, Stanisław i Kazimierz wszyscy zostali przewiezieni do więzienia Montelupich w Krakowie.
Ojciec i synowie nie powrócili, zginęli nie wiadomo gdzie i w jakim obozie.
Matka przeżyła w niemieckim obozie Ravensbruck do wyzwolenia w 1945 roku, skąd została przewieziona przez Czerwony Krzyż na leczenie do Szwecji. Po pobycie leczniczym w Szwecji wróciła do kraju.
>>>><<<<